SYLWETKI KANDYDATÓW W KONKURSIE “OPIEKUN SENIORA” – II ETAP
Kolejną kandydatką w konkursie “Opiekun Seniora” w kategorii “Przyjaciel Seniora” jest Ewa Sierpińska, wolontariuszka w Ośrodku Hospicjum Domowe Zgromadzenia Księży Marianów. W 2015 r. ukończyła szkolenie dla kandydatów na wolontariuszy i od tej pory pomaga w hospicjum przede wszystkim w wolontariacie opiekuńczym. Udziela się również w wolontariacie akcyjnym, duchowym oraz administracyjnym. Jest osobą bardzo zaangażowaną i zawsze chętną do pomocy. Kiedy podejmuje się pracy wolontariackiej u naszych podopiecznych stara się pomóc na wielu płaszczyznach, przywracając godność pacjentom w tych ostatnich tygodniach czy miesiącach życia. Ewa wykonuje bardzo różne prace w domu pacjenta: pomaga w pielęgnacji chorego, rozmawia i doradza rodzinie, dzieli się swoim doświadczeniem, aby usprawnić opiekę nad chorym. Czasem zdarzają się bardzo trudne sytuacje np. taka, w której pacjentka z zaawansowaną chorobą nowotworową samotnie wychowuje syna. Syn pacjentki, pomimo młodego wieku (16 lat) sprawował opiekę nad chorą matką i zajmował się domem. Oboje mieszkali w bardzo trudnych warunkach. Ewa wkraczając, jako wolontariuszka do domu pacjentki, starała się dostrzec wszystkie potrzeby rodziny. Razem z innymi wolontariuszami sprzątnęli i pomalowali zaniedbane mieszkanie, zorganizowali zbiórki niezbędnych do funkcjonowania rzeczy (żywność, odzież). Dzięki działaniu Ewy podopieczna odzyskała wiarę w dobrą wolę i życzliwość ludzką. W innej sytuacji Ewa pomogła starszemu, opuszczonemu przez rodzinę pacjentowi. Jej pomoc polegała na codziennej toalecie, robieniu zakupów, drobnych pracach domowych. W tej sytuacji Ewa pomogła odzyskać mu nadzieję. Nie wahała się być z nim do końca i dała to, czego nie otrzymał od rodziny, udzielając wsparcia w najtrudniejszym okresie jego życia. Przytoczone sytuacje są tylko małą częścią spośród wielu innych, w których Ewa realizuje się, jako wolontariuszka. Ewa jest osobą sumienną i odpowiedzialną, nie boi się ciężkich prac i trudnych sytuacji. Mimo, że na co dzień pracuje zawodowo, ma rodzinę, zawsze z wielkim zapałem podejmuje się pomocy potrzebującym. W swoim świadectwie pisze m.in.: „Wolontariat nauczył mnie otwartości serca, oddania wielkiej sprawie, szacunku dla cierpienia i bólu”.