Z szuflady Pani Eli

Posiadanie autorytetów jest każdemu człowiekowi potrzebne – w różnym stopniu, w różnych okresach życia. Poszukujemy ich bezustannie i często – bezwiednie. W literaturze, na ekranie, w życiu, obok nas… Na kartach historii bliskiej lub dalekiej, rodzinnej i obcej.

Przeżywamy w życiu chwile fascynacji nauczycielami, mentorami, drużynowymi, instruktorami sportu etc. Zawsze interesuje nas ich życie – jak postępują, co myślą, czym się w życiu kierują. Najwspanialej jest wtedy, gdy możemy się z nimi spotykać i rozmawiać. Zadawać bardzo ważne pytania o ojczyźnie, rodzinie, religii, pieniądzach, miłości, wychowywaniu dzieci, medycynie, kobietach, przyjaźni, lojalności, dumie, honorze, sobie i otrzymywać odpowiedzi, które mogą stać się dla nas drogowskazami. Mogą nas ocalić. 

O tym, jak ważne są dla nas kontakty z autorytetami uświadamiamy sobie zazwyczaj dopiero wtedy, gdy ich nam zaczyna brakować. Gdy na naszej mapie kontaktów pojawia się puste miejsce, bo ludzie odchodzą. 

Swoją misję na ziemi zakończyła Pani Elżbieta Pomaska, członkini Ashoka Polska. Wolontariuszka w Fundacji Porozumienie Bez Barier, Ekspertka w programie „Oswajanie Starości”. Przyjaciółka Fundacji. 

Chętnie dzieliła się swoimi doświadczeniami budowania koalicji z innymi społecznikami, dzięki czemu dziś możemy zobaczyć, w jak wielu życiorysach i ścieżkach pozostawiła trwały ślad.

Stworzyła i uruchomiła Ośrodek Całodobowych Pobytów dla Dzieci Chorych na Nowotwory i Ich Rodzin. Ośrodek pełnił funkcję terapeutyczno – rehabilitacyjną. Był unikalną, niepowtarzalną placówką, z którą liczono się w kraju i na świecie. Była pomysłodawczynią i realizatorką niezliczonych innowacyjnych projektów o zasięgu ogólnopolskim, a Jej pomysły zawsze odpowiadały na jakieś zapotrzebowanie społeczne, sprzyjały ludziom, rozwiązywały problemy jakiegoś człowiek bądź grupy ludzi, walczyły z krzywdą. Wszystko to robiła z wewnętrznej wielkiej potrzeby.

To oczywista strata nie móc znów zadzwonić do Pani Elżbiety po radę, ale dziś jeszcze bardziej uświadomiliśmy sobie, jaki to zaszczyt dla nas, że znalazła się na naszej mapie kontaktów, że zadała sobie trud, żeby nas poznać. 

Są ludzie, których trudno zastąpić, pani Elżbieta Pomaska z pewnością do takich należała.

O pomaganiu innym mówiła, że to stan łaski, przepustka do uczciwego, wypełnionego sensem życia… można uczynić z niego rydwan do raju…
O sobie samej mówiła, że jest patologicznie uzależniona od pomagania innym. Miała wybitną kreatywność i niezwykłą wrażliwość na drugiego człowieka. Była naszym AUTORYTETEM, EKSPERTKĄ OD POMAGANIA. CUDNYM CZŁOWIEKIEM.